Przejdź do głównej zawartości

Do końca świata i jeden dzień dłużej

Historia Jurka Owsiaka i fundacji WOŚP rozpoczęła się w jednej z harcerskich rozgłośni  w 1986 roku, gdzie na wywiad przyprowadził  go Wojtek Waglewski. To tam Jurek pojawił się z zalążkiem całego pomysłu. Kilka tygodni później narodził się pomysł ufundowania placu zabaw z dochodu ze sprzedanych kaset z muzyką. Kasetę nazwano Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Zebrane fundusze były bardzo marne i podobno był to jeden z niewielu  pomysłów Owsiaka, który nie wypalił. Następnym krokiem była praca w Programie III Polskiego Radia. Prowadził tam audycję Brum. Właśnie podczas jego pracy w radiu, cały pomysł się ukształtował. Po jakimś czasie Maciej Domański - dyrektor TVP 2 zadzwonił do Jurka z propozycją programu. Program nazywał się "Róbta co chceta". Ten frazes można dzisiaj uznać za legendarny, bo w końcu jest cały czas w użyciu, mimo iż sam program był kręcony w latach 90-tych. Sam program miał charakter komediowy i wydaje mi się, że można by go porównać do Monty Pythona. To właśnie w tym programie cała Orkiestra została zapoczątkowana. Zamysł był jasny - niesienie pomocy.

Fot. Łukasz Widziszowski

Impulsem, który doprowadził do pierwszej zbiórki był film zrobiony przez lekarzy z Kliniki Kardiochirurgii w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Potrzebny był sprzęt medyczny, ponieważ lekarze nie mieli jak operować dzieci. Podczas emisji jednego z odcinków programu, Jurek ogłosił, że chce zebrać na ten cel 500 mln starych złotych. W cotygodniowej emisji odcinka, Jurek kładł na biurku napływające pieniądze  do redakcji. W końcu orkiestrowa ekipa doszła do wniosku, że trzeba zrobić akcję w postaci zbiórki raz w roku. Z prośbą o wyemitowanie finału, udali się do Macieja Domańskiego, który stwierdził, że mogą to zrobić zimą bo są mniejsze moce przerobowe. Jurek wraz  z Walterem Chełstowskim przystali na ten pomysł i tak doszło do pierwszego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który odbył się 3.01.1993 roku. Zebrano wtedy 1 535 440,68 USD. Podczas pierwszego finału do studia przyszła wraz z córką starsza kobieta (Jadwiga Lipińska), która zamiast pieniędzy postanowiła podarować obrączkę po zmarłym mężu. Jurek Owsiak wspomina ten moment jako taki, który uświadomił mu jak bardzo poważna jest cała akcja. Fundacja została założona 1 czerwca 1993 roku. I tak cała akcja trwa do dzisiaj.

Rys. WOŚP/Materiały prasowe

Od kilku lat zbiera się grono przeciwników WOŚPu i Jurka Owsiaka. Są nawet tworzone różne teorie spiskowe wokół fundacji i jej działań. 11.01.2021 roku pojawił się w sieci post o rzekomym domu Owsiaka, który został ufundowany z pieniędzy fundacji. Ta fałszywa informacja została udostępniona 1,5 tysiąca razy. O tym samym budynku było głośno, gdy posłanka PiS - Beata Mazurek opublikowała “mema”, który sugerował, iż posiadłość to dom Owsiaka. Jak się okazuje, dom jest centrum szkoleń dla wolontariuszy Pokojowego Patrolu. Tą informację potwierdził sam Owsiak i napisał twitta z prośbą o przeprosiny od posłanki. 

Fot. Dawid Zuchowicz/Agencja Gazeta

31.01.2021 roku byliśmy świadkami 29-tego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku cała Polska zbierała pieniądze na dofinansowanie oddziałów dziecięcej laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. W dniu finału udało się uzbierać 127 495 626 PLN. To niesamowite jak Finał co roku zrzesza polki i polaków oraz ludzi zza granicy, bo warto wspomnieć, że wydarzenie odbywa się również poza granicami Polski. Jestem osobą, która nie pamięta czasów bez WOŚPu, a bycie wolontariuszem to jeden z punktów z licealnej listy rzeczy do zrobienia. Zaryzykowałabym stwierdzenie, że WOŚP jest już nawet częścią pop-kultury.  

Maria Bajorek
Stowarzyszenie Demokracja w Praktyce

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Panie Areczku, pan jest za młody na umowę..."

Młode osoby są szczególnie narażone na oszustwa ze strony pracodawców. Co jest tego przyczyn ą , dlaczego młodzi na tym tracą i jak się przed tym przestrzec? W liceum, technikum czy szkole branżowej osoby uczące się, często podejmują pracę nie tylko w wakacje, ale także w roku szkolnym. Młodzi i niedoświadczeni pracownicy stanowią łakomy kąsek dla wszelkiej maści oszustów. Przedstawmy pokrótce kilku z nich. Fot. Facebook/Panie Areczku - memy o pracy Na rekrutera Załóżmy, że dana osoba szuka pracy w internecie na różnych portalach. Przeglądając setki ofert, trafia nagle na tę idealną. Dogodne warunki, wspaniała płaca i tylko kilka dokumentów –  niewiele kroków do spełnienia. S ytuacja komplikuje się w momencie wysłania swoje go CV na podany adres mailowy. Wtedy, po krótkim czasie przychodzi wiadomość od nie byle kogo nadawcą jest międzynarodowa firm a, która chce nas zatrudnić . Z radością wypełniamy zgłoszenie. Ale zaraz. Przecież w tamtej wiadomości nie było nawet loga firmy

Sąd sądem...

„Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie” powiedziała Leonia Pawlak do swojego syna jadącego na rozprawę sądową równocześnie podając mu granat. Ta scena z kultowego filmu „Sami swoi” nie straciła nic ze swej aktualności. Oczywiście w rozumieniu samego podejścia do kwestii prawa i poczucia sprawiedliwości (bo zapasy drugowojennych granatów stety/niestety szybko się skończyły; ewentualnie czekają na jakiś napad mafii jak w Wilkowyjach). Świadczy o tym współczesne powiedzonko „zasady są po to, aby je łamać”. Już na pierwszy rzut oka widać, że świadomość i kultura prawna w naszym społeczeństwie nie jest powalająca. I choć mamy na to, moim zdaniem, przekonujące wytłumaczenie, którym jest doświadczanie przez dwieście lat (jak nie zabory, to dwa totalitaryzmy i dwa autorytaryzmy) prawa, które w głównej mierze tworzone było przeciw ludziom, to jednak pasowałoby coś z tą świadomością i kulturą prawną Polaków zrobić. Fot. Kadr z filmu "Sami swoi" (1967), reż. Sylwester C

Dziennikarstwo obywatelskie - czy uratuje polskie media? [PODCAST zdezINFORMOWANI]

O dziennikarstwie obywatelskim w praktyce razem z zespołem zdezINFORMOWANI miał okazję porozmawiać członek naszego Stowarzyszenia Łukasz Trzaska. W wywiadzie możecie znaleźć odpowiedzi na pytanie czym tak właściwie jest taki rodzaj dziennikarstwa, kto może się nim zajmować i czy może ono zapobiegać dezinformacji. Dziękujemy za rozmowę i zapraszamy do wysłuchania podcastu (na YT lub w serwisie Spotify ). A jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat m.in. medialnych manipulacji, fact-checkingu oraz szukania wiarygodnych źródeł informacji serdecznie zachęcamy do sprawdzenia strony https://zdezinformowani.com/ , a także do śledzenia zdezINFORMOWANYCH w mediach społecznościowych . Rys. zdezINFORMOWANI Łukasz Trzaska Stowarzyszenie Demokracja w Praktyce